Często mówi się, że wakacyjne romanse są jak piegi, pojawiają się wraz z gorącym słońcem, a znikają wraz z nadchodzącą jesienią. Czy podczas wakacji można uchronić się przed oszustami matrymonialnymi? Jak zadbać o większą ostrożność? Czy wakacyjna miłość ma szansę przetrwania?
Samotna kobieta na wakacjach: czy to dobry pomysł?
Wakacje to czas wytchnienia, a także długo wyczekiwanego urlopu od pracy. Wolna od zmartwień głowa, promienie słońca i chwila oddechu pełną piersią. Lato sprzyja również niewinnym flirtom, co może nieść za sobą piękne chwile i cudowne wspomnienia, ale również poważne konsekwencje.
Obecnie kobiety są dużo bardziej wyzwolone i pewne siebie niż dawniej. Coraz częściej podróżują samotnie nawet w najdalsze zakątki świata. Z punktu widzenia psychologicznego jest to świetna okazja do poznania oraz zrozumienia samej siebie. Bywa jednak i tak, że podczas samotnej podróży, poznajemy nowego znajomego, a świat zaczyna nam wirować.
Długie spacery brzegiem plaży, godzinne rozmowy, promienie słońca to wszystko sprzyja niewinnemu flirtowi, lub początkom znajomości, która może potrwać dłużej. Ale skąd można wiedzieć, jakie zamiary ma nowo poznany człowiek? Wszak ludzie to nie banknoty, abyśmy mogli ich sprawdzić „pod światło”, jacy naprawdę są.
Chwila nieuwagi może skończyć się napotkaniem oszusta matrymonialnego, który kolokwialnie mówiąc „okręci sobie wokół palca” samotną kobietę, a następnie wykorzysta, poddając ją różnym emocjonalnym manipulacjom.
Jak rozpoznać oszusta matrymonialnego i jak się przed nim ustrzec?
Komplementy, czułe spojrzenia w oczy i wyjątkowa dbałość o kobietę: dokładnie tak, powinien zachowywać się każdy zakochany mężczyzna. Ale dokładnie tak samo zachowuje się również oszust matrymonialny, co więc powinno zwrócić uwagę samotnej kobiety?
→ Przede wszystkim zbyt szybkie komunikowanie swoich głębokich uczuć. Już po dwóch pierwszych spotkaniach, oszuści wyznają miłość, lub rozmawiają o wspólnej przyszłości.
→ Prośby o pożyczenie drobnej sumy pieniędzy. Nowo poznany amant, albo zapomina portfela, albo akurat nie ma przy sobie gotówki, czy też karty, aby zapłacić za kolację, na którą Cię zaprosił. Kolejnym pretekstem może być prośba o drobną kwotę pieniędzy na taksówkę, a już za moment gorliwe prośby o pożyczenie 30 tysięcy złotych. Brzmi niewyobrażalnie? A jednak coraz częściej wiele kobiet poddaje się technikom manipulacyjnym oszustów matrymonialnych, przez co oddają im oszczędności swojego życia, a także zawierają kredyty bankowe, aby opłacić ukochanemu wakacje, lub sprezentować nowy samochód. Najświeższym przykładem może być historia oparta na faktach, która dostępna jest na platformie Netflix: „Oszust z Tindera”.
→ Zbyt szybkie deklaracje dotyczące wspólnej przyszłości: planowanie kolejnych wakacji, rodziny, wspólnego zamieszkania, czy też wspólnych inwestycji.
Jak ustrzec się przed potencjalnym oszustem? Czy należy całkowicie rezygnować z nowych znajomości podczas wakacji? Absolutnie nie!
Zawsze, każdej mojej pacjentce, a także każdej kobiecie powtarzam: podstawą każdej relacji międzyludzkiej jest ostrożność i brak łatwowierności. Doskonale rozumiem, że czas letniego wypoczynku, w połączeniu z czułym mężczyzną to jest coś wspaniałego, jednak warto ostrożnie podchodzić do wakacyjnych romansów, ponieważ mogą mieć dla nas naprawdę niemiłe konsekwencje.
Gdybym mogła dać radę każdej kobiecie, byłyby to słowa: ostrożność, samokontrola, uwaga, zasada ograniczonego zaufania.
Czy wakacyjna miłość ma szansę przetrwania?
Choć warto być ostrożną podczas wakacyjnego czasu, nie każdy nowo poznany mężczyzna może okazać się oszustem. Wiele wakacyjnych romansów, kończy się długoletnimi związkami multi-kulturowymi, które wiodą szczęśliwe życie. Przejście pary przez proces zauroczenia, pożądania, a następnie etapu romantyzmu, w końcu dochodzi do etapu związku właściwego. Możliwość stworzenia trwałego związku z partnerem poznanym na wakacjach, jest jak najbardziej możliwa, jeśli poznajemy swoją bratnią duszę.
Nie ma bowiem znaczenia, w jakim miejscu poznajemy miłość swojego życia, bo tak naprawdę liczy się zrozumienie, wzajemny szacunek i porozumienie dusz.
„Dwoje ludzi spotkało się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie”
Ewa, 46 lat:
„Kamala poznałam podczas pierwszych samotnych wakacji. Uciekałam od jego zalotów, bo koleżanki dużo opowiadały o rzekomej ‘kochliwości’ Egipcjan. Uważałam, że będę kolejną polką, która stanie się przygodą dla miejscowego kochanka.
Wybrałam wakacje w Egipcie ze względu na piękne rafy koralowe, a także plaże, które miały pomóc mi odciągnąć głowę od problemów, które miałam w Polsce. Po 8 latach związku rozstałam się z partnerem, który mnie zdradzał. Za pieniądze, które miały być na przyszłoroczne wesele, wykupiłam wycieczkę do egipskiego kurortu. Nie spodziewałam się, że to odmieni całe moje życie. Kamal nie dawał za wygraną, małymi gestami okazywał wsparcie oraz opiekuńczość. Zaczęło się od pomocy przy wybieraniu firmy organizującej nurkowanie, później podpowiedział, gdzie najlepiej zjeść wieczorną kolację i w jakie rejony Egiptu lepiej nie wybierać się samej. Mimowolnie wspomniał o kochliwych Egipcjanach, którzy tylko czekają aż polka się do nich uśmiechnie. Dziś, po latach, wspominam to z uśmiechem, a Kamal wciąż, mimo że jest moim mężem, mówi, że mam uważać na egipcjaninów, którzy najchętniej sprzedaliby za mnie dwa wielbłądy”.
(Wypowiedź opublikowana za zgodą Pani Ewy).
I ślubuję Ci miłość, wierność oraz to, że nasze uczucie przetrwa do września
Podczas nawiązywania jakiejkolwiek relacji należy pamiętać, że każdy związek rozpoczyna się od ekscytacji, pożądania i zauroczenia. Jednak w późniejszych etapach, przychodzi stres, zmęczenie, praca, obowiązki, a także problemy, co filtruje prawdziwość uczucia oraz jego podwaliny. Związek jest jak mecz piłkarski: para zawsze musi grać razem w drużynie i za cel mieć tę samą bramkę.